Galeria SCENA

Nasze prace - Z listów niewysłanych

Autor: Meet Matte
Tytuł: Śniłem kiedyś, że jestem motylem..
Szłam ścieżką lasu, pozwalając aby chłodne podmuchy wiatru okładały moją twarz swoimi zimnymi warstwami. Napierające tchnienia prądów przymarzniętego powietrza wdrążały się w moje ciało, usiłując targać moimi ciemnymi kosmykami, które utrwaliłam ciasnym splotem gumki. Wrześniowy pejzaż otaczający mnie dookoła, mimo mrocznej otoczki rozległej szarości niemalże jesiennej pogody, był skąpany w rdzawo złotym pigmencie, zalewającym poboczny korytarz lasu w całej swej głębi. Strzępki ściółki tętniące żywymi kolorami przemijających skrawków natury w swoim hebanowo-rudawym okryciu mieszały ostatnie, ciemnozielone liście, wpadające już w lekko sinawe tony. Miejsce, które przemierzałam było puste, a jego nieskazitelna struktura odbijała się w czystym lustrze mojego umysłu. Lubiłam takie spacery w towarzystwie przenikającej ciszy, czasem podbijanej jedynie poprzez symfonię spokojnego rytmu życia niezmąconej przyrody. W takich momentach mogłam się naprawdę odprężyć, zapominając kompletnie o jakimkolwiek hałasie myślenia. Przebywanie w obszarze pozbawionym betonowych murów kłopotliwej egzystencji cywilizacji oraz bycie poza fasadą monumentalnych budowli własnego umysłu dawało mi wytchnienie, nie wymagając ode mnie opornego zaznaczania swojego istnienia. Moja forma stapiała się z formą życia, zatracając całą cząstkę jestestwa w swoim oceanie. W tamtej chwili byłam bezkształtną częścią wielkiej wody, nieuwypuklającą się na gładkiej tafli.

"Śniłem kiedyś, że jestem motylem i teraz nie wiem już, czy jestem Czuang Cy, który śnił, że jest motylem, czy też jestem motylem, który śni, że jest Czuang Cy" ~ Czuang Cy


Zostaw swój komentarz
Nick:
Komentarz: