Galeria SCENA

Nasze prace - Z listów niewysłanych

Autor: Meet Matte
Tytuł: Jestem dziś rozbitkiem.
Mentalna zima, utrwalająca podczas zjawiska chłodu emocjonalnego kontur istoty w nieco zakrzywionym kształcie, w czasie przebiegu naturalnego cyklu czterech pór roku, poza schematowo ustąpiła lecie i jego przesileniu. Zenitalne słońce, dotykając wyraziście złocistymi słupami nieokrytej esencji, wdrążało się nagrzanymi prętami w linie nierównej konstrukcji. Ostatnie kryształki lodu pozostawione wraz z rozpalającym wszelkie nadzieje pocałunkiem minionej pory roku, powoli topniejąc pozbawiały formę stabilności. Gorący romans Królewny Śnieżki będący przypieczętowaniem płomiennej miłości zimy, niemalże zanikł w ognisku letniej zalewy uczuć. Struktura osoby, będąca całościowym układem oddzielnych elementów, rozlała się w bezosobową ciecz z pływającymi w niej grudkowatymi pozostałościami stałych części. Intensywne emocje bujają się w moim bezkształtnym zbiorniku rozlanej mamałygi jak na huśtawkach nastroju, natomiast dryf nie jest rejsem jako urlopem od obowiązków, lecz skrajną atrakcją zapewniającą silną chorobę morską. A ja pomiędzy tą falą mojej prywatnej katastrofy, jestem rozbitkiem z niepewną przyszłością. Moje bardzo ciemne oczy, harmonijnie odzwierciedlając świat dookoła mnie, zespalając go w pryzmacie tych barw, swoim prawie czarnym odcieniem obejmują mnie w swojej symfonii.


Zostaw swój komentarz
Nick:
Komentarz: