Galeria SCENA

Nasze prace - Proza

Autor: Matt
Tytuł: Piękno jest okrutne
Trzykrotnie przepleciony materiał sztywnych gumek zaciskał rzadkie zespolenia cienkich pasm kruczoczarnej tafli. Żółte tonacje jasnej cery były najcieplejszymi elementami tej posągowej buzi, ściągniętej w chłodnym zarysie wyrazu bezwzględnej Królewny Śnieżki. Pomnikowa twarz wzniesienia wyniesionego na najbardziej z monumentalnych piedestałów swoje najpiękniejsze uroki przeplatała tkankami żałobnych pieśni poetów, wewnętrznie spowitych śmiertelną otoczką. Spod długich rzęs, objętych smolistymi warstwami tuszu, rozlegały się lekko przyćmione oczy o niemalże czarnym kolorycie, zaklinającym ciemny pigment mrocznym uosobieniem zimnej duszy. Natomiast wykrzywione w smutku usta, ułożone tuż pod delikatną skórą płaskich policzków, chowały w sobie nieco wysuniętą szczękę, wzmacnianą wyrazami intensywnie napompowanymi głębokimi paletami wyniosłych uczuć. Przyobleczenie ludzkiej cielesności, jakby przepasane tajemniczą strukturą kosmosu, swoim konturem oblekało moralne cechy człowieka z najokrutniej bestialskimi tonami czegoś nieuchwytnego.

Alabastrowe dłonie swoimi długimi palcami lekko uniosły skrawek czarnego materiału rękawa ku górze zgięcia bladej ręki. Odmrożone opuszki przecinając kruchą skórę wspomagały się uważnym spojrzeniem naznaczonego blizną egzystencjalnego pokrzywdzenia wzroku. Sam połysk metalicznego narzędzia zdawał się rozcinać ciało na wskroś, kiedy odbijał się świetlistym cieniem na białym przedramieniu. Ostrze wpiło się w powierzchnię skóry, upuszczając kilka kropel szkarłatnej krwi do dołeczka drugiej dłoni. Kiedy świeżo rozcięta rana przelała niewielką ilość czerwonego eliksiru życia do prawej ręki, młoda dziewczyna pozbyła się przedmiotu okaleczenia w pełni poświęcając swoją ofiarę rytuałom pielęgnacyjnym, zaczerpniętym u źródła starego autorytetu Elżbiety Batory. Cienką osłonką szkarłatu okryła buzię w czasie wieczornych ablucji, przygotowawszy wycieńczone ciało do odprężającego spoczynku.


Zostaw swój komentarz
Nick:
Komentarz: